Dmuchańce w dobie COVID-19

Restrykcje dotyczące zachowania w sytuacji zagrożenia epidemiologicznego zostały częściowo zniesione i chociaż realna liczba zakażeń ciągle jest na wysokim (i coraz wyższym) poziomie, rynek imprez plenerowych ruszył… Czy zatem branża „dmuchańcowa” jest gotowa do bezpiecznej obsługi klienta, z zachowaniem reżimu sanitarnego? Spróbujmy się zastanowić…

Najczęściej zalecane środki bezpieczeństwa to:

– zachowanie odpowiedniego dystansu społecznego

– noszenie maseczek

– częste mycie/dezynfekcja dłoni

Zalecenia COVID-19

O ile „my” jako branża rozrywkowa jesteśmy w stanie zapewnić środki ochrony takie jak płyny do dezynfekcji, jednorazowe maseczki, czy znaki poziome przed atrakcjami ułatwiające zachowanie dystansu, tak egzekwowanie ich stosowania nie należy już do naszych kompetencji. Jednostkami odpowiednimi do tego typu działań są oczywiście organy ścigania (czyt. Policja), co w aktualnym systemie prawnym jest również bardzo często tematem polemiki. Zaznaczyć przy tym należy, że egzekwowanie to nie to samo co przypominanie i zwrot „prosimy założyć maseczkę” jest tutaj jak najbardziej na miejscu.

Parki rozrywki w dobie pandemii

Sprawa wygląda nieco inaczej w przypadku parków rozrywki. W przypadku kiedy właścicielami obiektu do, którego wejście dodatkowo jest biletowane jesteśmy my, egzekwowanie jest przejawem naszej woli oraz dbania o własne bezpieczeństwo i wizerunek.

Uznać więc należy, że absolutnym minimum jest publikacja informacji dotyczących zaleceń sanitarnych (maseczka, dezynfekcja, dystans) i w naszej interpretacji takie działanie wyczerpuje prawny obowiązek zapewnienia bezpieczeństwa sanitarnego dzieci bawiących się na dmuchańcach, jak i ich otoczenia.

W przypadku naszych atrakcji zalecamy również ubiór zakrywający całe ciało, co jest stałym elementem regulaminu korzystania z atrakcji i zapobiega rozprzestrzenianiu się wirusów.

Regulamin

Jeżeli zaś chodzi o dmuchańce, to na materiałach nieorganicznych wirusy utrzymują się od kilku do kilkunastu godzin, w związku z tym urządzenie samo w sobie nie jest nośnikiem zarazków „pomiędzy eventami” (w dodatku ich bieżącą konserwacja i czyszczenie wyklucza takie ryzyko).

Wracając więc do dzisiejszego pytania – branża dmuchańcowa, była, jest i będzie gotowa do działania z zachowaniem reżimu sanitarnego tak długo, jak długo korzystający będą dbać o bezpieczeństwo swoje i innych…

Zatem… maseczka, ubiór i bieżąca dezynfekcja.

Dmuchaniec zjeżdzalnia “Kredki”